Przychodzi w Twoim życiu taki moment, kiedy zaczynasz zauważać zmiany związane z wiekiem na twarzy i ciele. Najpierw zwykle pojawiają się zmarszczki mimiczne, które z czasem utrwalają się w stałe. Równocześnie skóra traci jędrność, wiotczeje. I to zwykle jest moment, kiedy udajesz się do gabinetu kosmetycznego na „jakiś” zabieg.
Czy wiesz jaki chcesz osiągnąć cel?
W jakim kierunku podążać?
Co ma być efektem pielęgnacji?
Jednorazową, okazjonalną wizytą w gabinecie żadnego konkretnego celu nie osiągniesz. Tak, oczywiście skóra będzie rozjaśniona, nawilżona i bardziej napięta. Będzie to jednak efekt krótkotrwały.
Świadoma pielęgnacja opiera się na długoterminowych założeniach. Po wstępnym badaniu skóry, konsultacji, ustaleniu głównego celu i oczywiście dokumentacji fotograficznej rozpisujemy plan.
Terapia, którą proponuję oparta jest na naturalnym potencjale regeneracyjnym skóry. Trzeba skórę zagonić do pracy, bo sama z natury jest leniwa. Jeśli zaczynasz swoją przygodę z profesjonalną pielęgnacją działamy ostrożnie, przygotowując Twoją cerę do bardziej intensywnych działań.
Każdy z elementów składowych terapii jest ważny.
- Konsultacja z dość wnikliwym wywiadem dotyczącym stanu Twojego zdrowia, nawyków żywieniowych, stylu życia i dotychczasowej pielęgnacji domowej i gabinetowej. To naprawdę bardzo ważna część, bowiem dokonanie drobnych korekt w dotychczasowych zwyczajach przynosi pozytywne efekty w wyglądzie skóry. Etap wywiadu pozwala mi unikać niewłaściwych decyzji w kwestii doboru konkretnych zabiegów pielęgnacyjnych.
- Plan terapii ustalany jest w oparciu o stan Twojej skóry, wybrany cel i możliwości finansowe – nazwijmy go ogólne odmładzanie (czy to będą działania profilaktyczne, czy działania naprawcze na już istniejący zmiany). Realizacja takiego planu wymaga czasu. Poprawa wyglądu i kondycji skóry nie będzie natychmiastowa. Skóra potrzebuje czasu na regenerację, budowę nowych włókien kolagenowych, trwałą poprawę napięcia i wzrost nawilżenia.
- Terapia obejmuje zarówno zabiegi inwazyjne (nurt anti-aging), jak i nieinwazyjne (nurt slow-aging). Zabiegi inwazyjne zwykle przerywają ciągłość naskórka, a co za tym idzie związane są z chwilowym dyskomfortem. W zabiegu mezoterapii igłowej stosowane są zewnętrznie kremy znieczulające, co znacznie podnosi komfort. Terapie nieinwazyjne są przyjemne i relaksujące. Zabiegi z obu nurtów pielęgnacyjnych przeplatają się nawzajem. Skóra potrzebuje systematycznej pielęgnacji, nie można jej jednak stale stymulować.
- Pielęgnacja domowa jest dopełnieniem i kontynuacją terapii gabinetowej. Ważna jest jej systematyczność i kompatybilność kosmetyków używanych w domu z terapią gabinetową. Ograniczenie się tylko do pielęgnacji domowej jest niewystarczające w osiągnięciu efektu odmładzającego, co wynika z budowy i funkcji skóry.
- Styl życia jest też istotny dla poprawy stanu skóry i jego utrzymania. Brak snu, niedostateczne nawodnienie, narażenie na światło niebieskie z ekranów, monotonna dieta i brak ruchu widać na cerze. Rozsądne dbanie o siebie daje widoczne efekty.
W podsumowaniu posłużę się cytatem:
„Nie ma kobiet brzydkich. Są tylko kobiety zaniedbane.” Coco Chanel
Warto pamiętać o tym, że czasami wystarczą drobne zmiany. Żeby ich jednak dokonać, potrzeba też czasu. I właśnie tutaj leży sedno cytatu. Te kobiety, które są zaniedbane, w natłoku obowiązków często zapominają o sobie, nie mają dla siebie czasu. A może gdyby tak jednak go… znaleźć?