Posiadamy około 70 mięśni twarzy, które nadają jej kształt. To dzięki nim wyrażamy emocje bez słów, stąd nazywane są mięśniami mimicznymi. Przymocowane są do skóry i dzięki nim może się ona ruszać.
W sporym uproszczeniu możemy podzielić je na 5 mniejszych grup:
Dzięki tym mięśniom uśmiechamy się, wyrażamy zdziwienie, ziewamy, zamykamy lub otwieramy usta. Wszelkie śmieszne minki, rybki, cmokania i grymasy ust są dzięki nim możliwe.
Odpowiadają one przede wszystkim za zamykanie i otwieranie powiek, mruganie, obniżanie brwi. Umożliwiają nam wyrażanie takich emocji jak zdziwienie, smutek czy radość. Ciekawy jest fakt, że to właśnie używając tych mięśni marszczymy brwi.
Dzięki tym mięśniom możemy rozchylać nozdrza i marszczyć nos.
Zdecydowanie najważniejsze mięśnie twarzy. Odpowiadają za żucie, ruchy żuchwy na boki oraz wysuwanie i cofanie żuchwy. Mocno eksploatowane podczas jedzenia.
Swobodne ruszanie uszami, dotyczy zaledwie niewielkiego procenta ludzi. U większości ludzi mięśnie te są nierozwinięte.
Zmarszczki mimiczne pojawiają się na twarzy dość wcześnie, bo już po 20 roku życia. Powstają pod wpływem wielokrotnych skurczów mięśni twarzy. U osób z bogatą mimiką mogą pracować nawet 15 tys. razy w ciągu dnia. Początkowo mają charakter dynamiczny, pojawiają się jedynie podczas skurczów mięśni, po czym znikają. Z czasem utrwalają się i stają się zmarszczkami statycznymi, nie znikają już w momencie zmiany mimiki.
Zwykle zmarszczki mimiczne są zlokalizowane na czole, wokół oczu i ust. Okolice oczu są na nie szczególnie podatne, Skóra wokół oczu jest bardzo cienka i delikatna, szybko reaguje na wielokrotnie powtarzane w ciągu działanie mięśnia okrężnego oka. Powstają zmarszczki znane jako kurze łapki. To chyba jedyne zmarszczki, które mogą dodać twarzy uroku.
Na czole widać charakterystyczne poziome zmarszczki mimiczne i tzw. lwią bruzdę (lwią zmarszczkę) – dwie pionowe linie biegnące między brwiami. Ponieważ młoda skóra jest elastyczna i sprężysta, gdy mięśnie nie pracują, wygładza się. Z biegiem lat grymas mimiczny utrwala się. Twarz z takimi zmarszczkami odbierana przez innych jako wiecznie zmartwiona bądź groźna, co zwykle mija się z prawdziwym charakterem danej osoby.
Pionowe linie biegnące wokół ust (głównie nad górną wargą) zwane zmarszczkami palacza lub kodem kreskowym występują nie tylko u osób palących papierosy. U nich pojawiają się jednak szybciej, co wynika z częstego układania ust w „dziobek” oraz szybszego starzenia się skóry pod wpływem wolnych rodników i niedotlenienia. Początkowo dynamiczne, zmarszczki wskutek upływu czasu i atrofii tkanek wokół ust utrwalają się.
U alergików i osób wrażliwych na słońce często zauważamy również tzw. zmarszczki królicze zlokalizowane po bokach nosa.
Warto przeciwdziałać utrwaleniu się zmarszczek mimicznych, bo profilaktyka przynosi najlepsze efekty.
Wśród skutecznych zabiegów wymienić trzeba mezoterapię mikroigłową i igłową. Obydwa zabiegi regenerują i wzmacniają włókna kolagenowe. Dobierając odpowiedni koktajl zabiegowy można również skórę nawilżyć i uelastycznić.
Skuteczną metodą ograniczenia mimiki twarzy jest ostrzyknięcie toksyną botulinową, która blokuje impulsy między nerwem a mięśniem odpowiedzialnym za powstawanie zmarszczki. To powoduje, że skóra wygładza się w tym miejscu na 4-5 miesięcy. Dobrze wykonany zabieg nie powinien jednak „zamrażać” mimiki – twarz powinna wyglądać i poruszać się naturalnie. Trzeba jednak pamiętać, że botoks nie pobudza skory do regeneracji i produkcji nowych komórek.